1.Szukanie wspólnego mianownika.
Próbuję znaleźć sposób na taką reżyserię naszego sobotniego pokazu (termin umowny) aby nie był on tylko przedstawianiem kolejno po sobie etiud, na dodatek w żaden sposób nie związanych ze sobą. Szukałem wspólnego mianownika po to, aby można to było nazwać spektaklem. Poza etiudami chciałbym również zaprezentować wasz reportaż z miasta gdzie pytaliście ludzi czym jest teatr, czy jest potrzebny itp. I jeszcze „ławeczkę” jako metodę improwizacyjną i być może jeszcze jedno ćwiczenie ale taki które zaktywizuje widzów i przybliży im naszą metodę pracy i charakter grupy.
2.Udostępnianie i uprzystępnianie.
Chciałbym też aby pokaz był nie tylko udostępnieniem dla widzów naszych wyników pracy, ale także uprzystępnieniem czyli zorganizowaniem pokazu w taką formę, która jednocześnie będzie choć trochę wyjaśniała o co w tym może chodzić.
Moja wizja – jak to brzmi patetycznie…
Dwa powyższe punkty można zrealizować gdy np. przyjmiemy koncepcję w której jedna lub dwie osoby mają dodatkową rolę, która trwa od momentu wejścia widza do sali aż po zakończenie. Chodzi o wprowadzenie postaci, którą można by opisać za pomocą skojarzeń : szalony eksperymentator w swoim dziwacznym laboratorium, dyrektor trupy cyrkowej, czy artysta-wizjoner i jego dziwaczne działa sztuki.
Wyjaśniam:
Laboratorium, cyrkiem, galerią (dla dziwadeł) jest nasza sala teatralna w mrowisku.
Etiudy (ćwiczenia, nagrania dźwiękowe) są eksperymentami, królikami doświadczalnymi, postaciami z cyrku, takimi dziwadłami.
… i teraz potrzebujemy kogoś kto będzie tym szalonym doktorkiem (dyrektorem cyrku dziwadeł, artystą-wizjonerem) i połączy wszystkie elementy, jakie chcemy pokazać, swoją postacią, która po prostu będzie zapowiadać, wprowadzać atmosferę i wyjaśniać pewne niejasności dla widza.
Podsumowując osoba prowadząca musi tak grać aby wszystkie elementy spektaklu zdawały się być jego i musi sprytnie przemycać wyjaśnienia. Sprytnie bo wyjaśnianie (czyli uprzystępnianie) musi mieć charakter teatralny inaczej, musi wynikać z roli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz